piątek, 28 czerwca 2013

Zmiana planów

         - Islingr? - zaczęła Lou. Dziś Islingr zrobił sobie wolne i spędzał cały dzień z Louisą i Morsallorem.
- Chciałabym... chciałabym, żebyśmy pobrali się w Smoczej Szkole... Chciałabym tam choć jeszcze na chwilę wrócić. Ellesmera jest piękna, ale... chciałabym tam wrócić... Chociaż na dwa, trzy tygodnie...
- Ech... ja tez bym jeszcze wrócił do domu... Owszem - stolice elfów zawsze uważałem za mój dom... drugi dom... Wychowałem się w szkole...
- A ja tam uczyłam.. jakiś czas... - Lou zawiesiła głos - a gdyby tak... Gdybyś przestał starać się o koronę elfów? Moglibyśmy tam wrócić! A Nierenna zostałaby królową!
- Nierenna? - zapytał Islingr.
- Nierenna! - potwierdziła Lou - świetnie by się nadawała - tym bardziej, że ten chłopak, z którym romansuje - puściła do niego oko i uśmiechnęła się szeroko - nie jest jeźdźcem. Nie ma smoka... Na pewno jest elfem i na pewno jest stąd.
- Och Lou... To nie byłoby takie łatwe...
- Łatwiejsze niż zdobycie korony... Myślisz, ze dla czego Rada tak się upiera, żebyś nie został królem?
- Bo... - Islingr zastanowił się chwilę - ty...
- Ja - przytaknęła - Jesteś ze mną zaręczony i niedługo weźmiemy ślub . nie chcą Smoczej Strażniczki na tronie. Nie chcą nie-elfa na tronie. Z resztą... Nierenna jest bardziej elfką niż człowiekiem kiedy ty...
- Bardziej człowiekiem niż elfem - dokończył za nią
- Właśnie - uśmiechnęła się smutno.
- Ale co ja poradzę, że jestem podobny do ojca? Co ja poradzę, że matka związała się z pół-człowiekiem?
- Na to nic nie możesz poradzić skarbie - objęła go za ramiona - Jednak możesz ukształtować swój los... Jedno z rodzeństwa musi tu pozostać. Nierenna chętnie się zgodzi.
- Skąd to wiesz?
- Bo jest moją przyjaciółką. "Przyjaźń to jedna dusza w dwóch ciałach". Znam ją na wylot! - uśmiechnęła się znów szeroko.
          Z nieba zleciał Morsallor - Fioletowe łuski lśniły od maleńkich kropelek wody.
- Zbliża się deszcz - powiedział otrząsając się z wody. Wokół powstało mnóstwo maleńkich tęczy - No... co tam moje małe papużki nierozłączki?
- Nic ciekawego... Wracamy do szkoły - zapiała Lou.
- Nic jeszcze nie jest pewne - szturchnął ją lekko Islingr.
- Wracamy do szkoły? - zapytał retorycznie Morsallor - Kiedy? - oczy mu zajaśniały
- Jeszcze nie wiem...mam nadzieję, że przed zimą - szepnęła w myślach Lou zarówno do smoka jak i do swojego narzeczonego.

***

          - A więc... Islingru Eragonssonie. Chcesz zrezygnować z korony elfiej? Dla czego własnie teraz, kiedy już prawie postanowiliśmy ci ją oddać?
- Uważam, że... byłbym dobrym królem. Jednak... - Islingr zawahał się trochę - Nie będę kłamał: Chcę ożenić się z Louisą Smoczą Strażniczką. A kobieta ludzka nigdy nie może zostać elfią królową - powiedział - Za to... moja siostra: Nierenna Aryasdotter, po wczorajszej rozmowie ze mną zgodziła się pozostać w Ellesmerze i przystąpić do starań o tron...
W tym samym momencie do Islingra podeszła jego siostra. Była ubrana w skromna białą tunikę. Czarne włosy upięła w koczek. Kiedy dotknęła jego ramienia Islingr odwrócił się. Kiwnął głową i wyszedł z sali. Lou stojąca pod ścianą podreptała za nim.
- Możemy wrócić do szkoły? - zapytała kiedy opuścili gmach Sali Lordów.
- Możemy - uśmiechnął się do nie. Rzuciła mu się na szyję i zaśmiała ze szczęścia.
          Podleciał Morsallor. Wsiedli na niego i odlecieli do swoich domków, spakować niezbędne rzeczy, a potem... wyruszyć w drogę powrotną do Smoczej Szkoły.

5 komentarzy:

  1. Cudowny dzień ;)
    zaczynają się wakacje, nowa notka na twoim blogu...
    po prostu żyć, nie umierać ;D
    pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzę ;)

      Byłby jeszcze cudowniejszy gdyby Słońce wyszło zza chmur... ale ja na przejaśnienia nie mam co dzisiaj liczyć :)

      Usuń
  2. No proszę, jaki zwrot akcji ;)
    Czekam na dalszy ciąg "pamiętnika smoczej strażniczki".
    ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Pamiętnik" niedługo się pojawi... Na razie muszę trochę posprzątać w pokoju... i w mózgu (^^)... powyrzucać to co zbędne (oj... dużo tego) i zostawić to co najprzyjemniejsze i potrzebne... :)

      Usuń
  3. Super rozdział <3 Tak samo jak poprzednie :)

    OdpowiedzUsuń