- Vice-królu, z jednostki, którą wysłałeś, aby zbadała teren na północy, gdzie obecnie stacjonują Broddńczycy, powrócił żołnierz... Niestety nie jest w stanie samodzielnie do vice-króla przybyć... - zawiesił głos sługa stojący przed Datherdem.
- A gdzie jest teraz ten człowiek?
- W Pawilonie Uzdrowicieli - odparł szybko sługa.
- W takim razie chodźmy tam szybko.
Datherd wstał powoli z tronu. W jego ruchach można było dostrzec szacunek do tego miejsca. Nie powinien tu być. To Arya powinna zasiadać na Węźlastym Tronie. A jednak... zlekceważyła obowiązki królowej i teraz on Były Lord, nosi srebrny diadem z kamieniem w kształcie łzy. Jednak... gdyby tego nie zrobiła, zapewne umarłaby z tęsknoty za Eragonem Bromssonem...
Elf wyrwał z zamyślenia Datherda w chwili kiedy wchodzili do pawilonu.
- Vice-królu... proszę... - szepnął.
Datherd podążył za nim. Chwile potem, elf odsunął fragment białej zasłony, tak by były Lord mógł się prześlizgnąć do środka.
Datherd zbyt szybko spojrzał na żołnierza. Nie miał nóg - wyglądało to jakby zostały odgryzione. Miał przekrwione oczy, i potargane włosy. Czubki jego uszu były krwisto-czerwone co wskazywało na gorączkę. Uzdrowiciele okładali mu kikuty nóg ziołami, jednak kiedy ujrzeli Datherda, skłonili się i odsunęli odrobinę.
- Królu... - wyszeptał ledwie elf i chwycił go za przedramiona.
- Co się stało? - zapytał z niepokojem w głosie król.
- Oni... bestia... potwór... - jąkał się żołnierz. Jednak nogi, czy raczej ich pozostałości nie dawały mu spokoju. Kikuty piekły niemiłosiernie.
- Bestia?
Żołnierz kiwnął głowią i zacisnął ręce z bólu.
- Jakiś smok?
- N-nie... to było bardziej jak... lethrblaka... tylko dużo większe...
Król przeraził się. Jeżeli to była lethrblaka... to muszą być i Ra'zacowie...
- Eragon Erbithil niezwłocznie musi przybyć to Ellesmery - pomyślał.
Vice-król mnie rozwalił :D
OdpowiedzUsuńNom.... w sumie to on jest Vice-królem :). Prawowitą królową jest Arya :D. w sumie... ona sama nadała mu ten tytuł, podczas abdykacji :)
UsuńNo masz, też wpadłam jakiś czas temu na powrót Ra'Zacków. xD Rozdział bardzo mi się podobał, widać, że będzie dużo ciekawej, wartkiej akcji.. Która z pewnością będzie świetna w twoim wykonaniu. :D (bo jakżeby inaczej)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki... mogę Was wszystkich zapewnić, że ojj... będzie się działo! :)
UsuńRównież pozdrawiam :)
Ps. Szykują się ferie w moim województwie więc może uda mi się częściej pisać? :)