wtorek, 22 stycznia 2013

(Nie)Opuszczeni

        Wracali z supermarketu. Arya z Eragonem i ukrytymi smokami śmiali się jak można nazwać sklep "Biedronka". Przeszli przez pasy, kiedy nagle Louisa zatrzymała się.
- Czekajcie tu, wstąpię jeszcze do "Żabki"...
- Haha... "Żabka"! Wyborna nazwa! Chyba brakowało im pomysłu, że sklepy mają takie...
- ciszej Eragonie! - upomniała go Arya - Mieliśmy nie zwracać na siebie uwagi... - uśmiechnęła się nieznacznie do kobiety wychodzącej ze sklepu. Prowadziła ze sobą dziecko, które płakało. Kiedy odeszła trochę dalej, elfka szepnęła w pradawnej mowie. Dzieciak szybko się uspokoił.
- Mieliście też nie ingerować w ten świat - przypomniała jej Louisa, która akurat też wyszła z "Żabki".
- Och... no ale to dzieciątko tak płakało. A dzięki temu, przynajmniej matka będzie miała spokojny wieczór...

***

          - Zrobię tak, jak uznasz za najlepsze - szepnęła Arya do Eragona. Rozmawiali na osobności.
- Nie Aryo! - zaprzeczył szepcąc - Nie jesteś moją własnością! Nie mogę ci rozkazywać. Jesteś moją żoną, tak, ale nie jesteś rzeczą - Eragon delikatnie dotknął jej ramienia - Skarbie... myślałem, że przez te wszystkie lata razem to zrozumiałaś...
- A więc mam wybrać sama, czy mam z tobą iść czy nie?
- Tak...
Spojrzała u głęboko w oczy.
- Z tobą... zawsze wszędzie... na życie...
- ... i śmierć - dokończył za nią. Pocałowali się.

***

        Niczego się nie spodziewali, jednak pewnego dnia, rankiem, zauważyli, że Eragona i Aryi nie ma. Zniknęli. Lou znalazła na stoliku kartkę. To było pismo Eragona. Pod spodem, był jeszcze podpis Aryi.

       Nasze drogie dzieci: Islingru, Nierenno, Louiso... najdroższe młodziki smoki
Może nadal nie domyślacie się dla czego udało się nam (wam) przejść, do drugiego świata. Tę kartkę z magicznymi symbolami - portal - podsunęliśmy ci Louiso my - Arya i Eragon. A zrobiliśmy to dla tego, bo w szkole jest nadzwyczaj niebezpiecznie. Nadchodzi wojna... Chcemy abyście byli bezpieczni, a wiem, że z Louisą w Polsce będziecie na pewno. Wynajmijcie mieszkanie, bo hotel pobiera zbyt dużo pieniędzy. Idźcie do szkoły. Uczcie się. to na prawdę dla waszego dobra... 

Arya i Eragon oraz Saphira i Firnen

Ps. Pamiętajcie. Zawsze was kochaliśmy, kochamy i będziemy kochać nawet zza grobu...

          Ostatnie zdanie było napisane pismem Aryi.
- Mamo? Co? Jak?! Jak oni mogli nas zostawić? - jęczała Nierenna.
- Wiedzą, że szkoła jest zagrożona - pocieszała ją Louisa - Nie jesteś sama. Zróbmy tak jak nam mówili...
- Louiso! Czyś ty zwariowała! - krzyknął Islingr - Szykuje się wojna! Musimy tam iść i im pom... - nie zdążył dokończyć bo ktoś zapukał do ich pokoju. Szybko podbiegł do drzwi i uchylił. Na korytarzu stała czarnowłosa kobieta, wokół jej ramion owinął się sporych rozmiarów kot.
- Jestem tu tylko z polecenia Eragona - rzekła Angela - Póki wojna się nie skończy, mam tu zostać i was przypilnować... no już młodzieńcze... wpuść mnie! - kot naprężył się - Ach tak... i oczywiście Solembuma także - wykrzywiła usta w grymasie.

6 komentarzy:

  1. To jest po prostu świetne! Skąd ty bierzesz takie pomysły? Teraz to już akcja rozwinęła się na dobre, żebyś mi tu tylko nie opuściła bloga w takim momencie bo zaduszę (tak tylko na wszelki wypadek mówię)!!!
    Dasz trochę swoich pomysów? Potzebuję na polski... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia skąd się to bierze... może dla tego, że am za bardzo wybujałą wyobraźnię... a jak już kiedyś pisałam. Ja jestem tylko pośrednikiem. To po prostu spływa z mojego umysłu do dłoni, stamtąd na klawiaturę, skąd wędruje do komputera.

      Ps. Ja to wymyślam na poczekaniu! (to tak, żeby jeszcze przywalić :D)

      Usuń
    2. No pewnie, jasne, dowal mi, niech się koleżanka zupełnie załamie. Zwłaszcza, że u koleżanki ostatnio z weną ciężko... :(

      Usuń
    3. Nie martw się :) Nie tylko u Ciebie ciężko...

      Usuń
    4. U mnie tez jest ciężko, bo zostało mi dwa i pół miesiąca do egzaminu gimnazjalnego!!

      Co w domu słyszę to tylko: Czemu się nie uczysz? Egzamin za pasem!!

      Nawał nauki...za boję się co będzie w liceum...:)

      Usuń
    5. Potem jest jeszcze więcej nauki :D

      Usuń