piątek, 28 grudnia 2012

Tańczące urgale

         - W końcu musimy tam pójść. Tęsknię za krajem... - Lou rozmawiała z Eragonem - a to czy wy pójdziecie czy nie to już nie moja sprawa - dodała z goryczą.
-  Louiso, przecież wiesz, że to nie takie proste. Nie odkryliśmy jeszcze zaklęcia...
- A nie mógłbyś tego po prostu wyrazić tak, ot jako prośbę w pradawnej mowie, tylko słowa nasycić energią.
- Wtedy zaklęcie czerpałoby moc ze nie. Brakłoby mi sił... Sama musisz je odkryć.
- A nie możesz mi go podać?
- Czego?
- No, zaklęcia!
- Nie mógłbym, bo go nie znam.
- Och, to je ułóż! - krzyknęła sfrustrowana Lou.
- Louiso... to nie takie proste! - Eragon spojrzał na nią z góry - Z resztą - dodał po chwili - Za chwilę zaczynają się lekcje. I twoje zajęcia z tańca. Nie ma teraz czasu na rozmowę.
- No tak - westchnęła Strażniczka - Zawsze, kiedy muszę z kimś pogadać o bardzo ważnej rzeczy, to ta osoba nie ma dla nie czasu! - powiedziała sfrustrowana - Co za świat? - westchnęła i weszła po schodach na drugie piętro szkolne.
            Louisa od pewnego czasu miała pomysł, by uczyć chętnych sztuki tańca i śpiewu. Choć nie przyszedł żaden elf, niektórzy ludzie, krasnoludy i, o dziwo, urgale zebrali się w salce, którą Eragon przekazał do wyłącznego użytku Strażniczce. Zanim zaczęły się zajęcia, ściany, sufit i podłogę obleczono zaklęciami wyciszającymi.
            Przez okna wyglądały zaciekawione smoki, patrząc jak ich towarzysze życia rozgrzewają się, a potem dobierają w pary. Akurat się złożyło, że wszyscy mieli towarzysza do tańca. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Lou podbiegła i uchyliła je. Na korytarzu stał Islingr.
- Można jeszcze wejść? - zapytał z psotnym uśmieszkiem na ustach.
- Isiek, wchodź! - Lou pociągnęła go za rękę do środka - brakło ci pary, ale to nic. Będziesz tańczyć ze mną - puściła do niego oko.
- Nie wiem czy nadążę - uśmiechnął się chłopak.
- Nadążysz. Dzisiaj zaczniemy walca - odparła u dziewczyna - Ale będziesz musiał prowadzić - zastrzegła sobie, wciąż się uśmiechając.
           Włączyli muzykę. Lou szybko wytłumaczyła na czym polega walc, pokazała podstawowy krok i kazała parom tańczyć po wyznaczonym kole, który został narysowany za pomocą magii, przed zajęciami.
- Plecy prosto, nie bój się jej objąć, nie ugryzie cię... chyba  - dziewczyna mówiła do jednego z tańczących urgali.
            Swoja droga, widok tańczącego urgala był na prawdę zabawny. Stwór, wydawałoby się, w ogóle nie nadający się do tańca, a tu, okazało się że to właśnie para urgali: jeździec Krztwsguri i jeźdźczyni Raemestrennoa  okazała się najlepszymi tancerzami. Poruszali się najpłynniej, najdokładniej a rogi w ogóle im nie przeszkadzały.
            Islingr stał z boku, kiedy Lou pokazywała innym jak ułożyć dłonie, stopy i ty podobne. Nagle podszedł do niej i zapytał.
- A może im tak po prostu pokazać?
- Hmm... dobrze... - Lou zawahała się - Ale poczekaj, zdejmę buty. Mnie jest wygodniej bez. - uśmiechnęła się promiennie jeszcze raz.
Islingr przyglądał się jej, kiedy zdejmowała buty. Miała białe stopy, bielusieńkie. Idealne, pomyślał.
- Skrzydła mogą ci trochę przeszkadzać...
- A gdzie tam! - odparł jej szybko - W tobie nic mi nie przeszkadza... jesteś idealna... - dodał cicho po chwili. Lou zaczerwieniła się.

4 komentarze:

  1. Tańczące urgale? Hmm, ciekawy widok. Ja też chcę na taki kurs.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oferta specjalna: Tylko u Smoczej Strażniczki ujrzysz tańczące urgale! Spiesz się! Zostało już mało wejściówek. Bilety można nabyć w twej wyobraźni... :D:D:D

      Usuń
  2. Jakbyś miała ochotę, to u mnie kontynuacja świątecznej notki.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, prosiłaś o pomoc z szablonem :) Ja sama się na tym kompletnie nie znam, ale mogę ci polecić świetne szabloniarnie. Oto i one:
    1. zaczarowane-szablony.blogspot.com
    2. skrzydlami-alatum.blogspot.com
    3. malach-tow.blogspot.com
    4. wyimaginowana-grafika.blogspot.com
    5. szablonowa-szafa.blogspot.com
    Cóż, na razie to by było na tyle zawsze możesz więcej znaleźć tutaj:
    katalog-graficzny.blogspot.com
    Mam nadzieję, że ci pomogłam :)

    OdpowiedzUsuń